środa, 21 grudnia 2011

Prawidłowe przygotowanie drzew i krzewów na zimę

Prawidłowe przygotowanie drzew i krzewów na zimę
Z drzew i krzewów ochrony przed mrozem wymagają przede wszystkim rośliny pochodzące z cieplejszych stref klimatycznych.

Drzewa, krzewy, róże, zima, w ogrodzie

Wokół podstawy krzewów róż należy usypać kopczyki.

Niskie krzewy zabezpieczone włókniną

Rośliny warto okryć tradycyjnymi chochołami ze słomy, które staną się jednocześnie ozdobą ogrodu.

Bardzo dobrym materiałem do okrywania krzewów i pnączy są słomiane maty.


Aby rośliny były dobrze przygotowane do zimy, powinny odpowiednio wcześnie zakończyć wegetację i wytworzyć zdrewniałe pędy. Dlatego już w sierpniu należy zaprzestać stosowania nawozów azotowych, stymulujących wzrost. Rośliny okrywa się dopiero, gdy nastanie mroźna pogoda i gleba zamarznie.

Róże krzaczaste, budleje, hortensje bukietowe, piwonie drzewiaste, ketmie i lawendę zabezpiecza się usypanymi u ich podstawy kopczykami ziemi (20–30 cm). Rośliny można też zabezpieczyć 30 cm warstwą torfu, kory lub suchych liści przykrytą z wierzchu stroiszem. Przy silnych mrozach górne części młodych roślin można dodatkowo owinąć kilkoma warstwami włókniny (cieniówki) lub matą słomianą. Starannego zabezpieczenia wymagają hortensje ogrodowe – w ostre zimy mogą przemarzać nie tylko wierzchołki pędów, ale całe gałęzie z pąkami kwiatowymi. Jeśli tak się stanie, wiosną należy krzewy przyciąć nisko nad ziemią, aby pobudzić wybijanie nowych pędów (rośliny zakwitną dopiero w następnym roku).

Róże pienne, które mają jeszcze dość giętkie pędy, po odwiązaniu od podpór przygina sie do ziemi, koronę obsypuje ziemią, pień okrywa stroiszem lub słomą, a podstawę pędu zabezpiecza kopczykiem. Starsze rośliny, które trudno przygiąć, okrywa się „na stojąco”. Podstawę pnia osłania się kopczykiem, a związaną koronę owija słomą lub stroiszem. Młode róże pnące zdejmuje się z podpór, związane pędy układa na warstwie ziemi i okrywa słomą, stroiszem lub suchymi liśćmi, a ich podstawy kopczykuje. Rozrośnięte egzemplarze można zabezpieczyć bez zdejmowania z podpór, przywiązując do pędów np. maty słomiane. Nasady pędów powojników, wisterii, milinu i akebii obsypuje się kopczykami ziemi lub okrywa gałęziami świerka. Górne pędy, zwłaszcza u młodych okazów wisterii i milinu, dodatkowo zabezpiecza się matą słomianą, workiem jutowym lub włókniną owijając je wokół rośliny i związując. W surowe zimy pędy wisterii mogą przemarznąć, jednak z korzeni wiosną powinny wybić nowe.

Krzewy, drzewa i pnącza posadzone jesienią należy zabezpieczyć usypanymi u ich podstawy kopczykami.

Dla gatunków o zimozielonych liściach (różaneczniki, ostrokrzewy, mahonie, ogniki, berberysy, bukszpan, krzewinki wrzosowate) niebezpieczne mogą być zwłaszcza bezśnieżne, mroźne zimy, podczas których zagraża im susza fizjologiczna. Rośliny wyparowują wodę, ale nie mogą uzupełnić jej niedoboru z zamarzniętej gleby. Szkodzi im też ostre słońce i silny, wysuszający wiatr. Późną jesienią (zwykle w pierwszej połowie listopada), rośliny o zimozielonych liściach należy spryskać wodą i bardzo obficie podlać. Gdy woda wsiąknie, glebę wokół krzewów przykrywa się kilkucentymetrową ściółką z kory, torfu lub suchych liści. Z nastaniem mrozów, gdy gleba zamarznie, młode krzewy okrywa się stroiszem, słomą lub włókniną. Warto zabezpieczyć też wrażliwe na mróz odmiany cyprysików i żywotników. Niskie krzewinki (wrzosy i wrzośce, golteria rozesłana, brukentalia, dabecja) najlepiej jest przykryć stroiszem, który zapewnia im dobry dostęp powietrza.

U różaneczników zimą obserwuje się często zwijanie się liści – tak roślina broni się przed utratą wody przez parowanie (zmniejszając powierzchnię transpiracji). Liście mogą też ulegać poparzeniom (brązowe plamy), gdy pod koniec zimy słońce zaczyna mocniej grzać. Przesuszone rośliny należy po ustąpieniu mrozów silnie nawadniać, podlewając je i spryskując, aż liście rozprostują się.

Kolumnowe odmiany krzewów iglastych należy przed zimą związać, żeby nie rozłamały się pod ciężarem śniegu. Z odmian o rozłożystym pokroju śnieg trzeba systematycznie strząsać, aby nie obłamywał gałęzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz